Jak go zobaczyłem w "Obcym 3", od razu mnie olśniło, że skądś gościa znam. A tym bardziej opadła mi szczęka, jak okazało się, że zagrał Anglika-kochanka Grażyny Szapołowskiej w "Bez końca" Krzysztofa Kieślowskiego. Tak w ogóle, polecam oba filmy :-)
A tak w ogóle to zagrał jeszcze więcej u Zanussiego w "Roku spokojnego słońca" ;) (w porównaniu z kilkoma minutami w Bez Końca)