Z przyjemnością oglądałem go już kilka razy. Te podziemne stwory niezłe brzydale, ale za to prześliczna Yvette poprawia względy estetyczne:)
Rzadko sięgam po stare filmy, bo ciężko mi się je ogląda z racji techniki ich wykonania i zupełnie innego wtedy aktorstwa. Ale muszę powiedzieć, że "Wehikuł czasu" naprawdę mnie wciągnął i świetnie się przy nim bawiłam :) Film z pomysłem i przesłaniem - banalnym, ale przynajmniej jakimkolwiek. Na niedociągnięcia i...
za mile spędzony czas. A mam do Was takie pytanie, jakie 3 książki zabralibyście ze sobą jak zrobił
to głowny bohater pod koniec filmu?
moje typy
- kodeks praw
- encyklopedia albo książkę historyczną
- jakąś poezję :)
Pierwszy film z cyklu "Perły z lamusa" rekomendowany przez niezwykły duet Kałużyński-Raczek.
Niezwykła ekranizacja powieści H.G. Wells wyreżyserowana przez George Pal.
Przenosimy się w czwarty wymiar, marzenie ludzkości spełnia podróż w czasie.
Wehikuł czasu skonstruowany prze fizyka, wynalazcę H. George...
Ten film naprawdę na długo zapada w pamięć , mimo iż morlokowie na pierwszy rzut oka wydają się "śmieszni" to cały klimat i atmosfera filmu sprawia wrażenie nierealnego i dziwnego snu.
Kiedyś za filmy naprawde brali się ARTYŚCI a nie jak dzisiaj GRAFICY , każdy wielbiciel kina powinien mieć ten film na półce.
A klasyki wg. mnie się nie starzeją, nawet te czarno-białe i nieme. Film ma świetny klimat, bardzo dobrze się ogląda. Czasami mogą irytować nielogiczne sytuacje, ale podczas oglądania takie wady się pomija. Tym bardziej, że film ma niewątpliwie głęboki sens, no ale w końcu historię napisał Wells. Tego właśnie...
wyrozumiałości, to jednak już do końca życia tak właśnie będę wyobrażał sobie wehikuł czasu: coś w rodzaju wiktoriańskiego fotela, z kryształową gałką i wirującą tarczą z tyłu.
Najważniejsze, że po ponad pół wieku wciąż ogląda się go z przyjemnością.
Uwielbiam ten film, choć minęło ponad pół wieku od jego nakręcenia, przyjemnie się do niego wraca i zdecydowanie przemawia do mnie mocniej niż późniejszy remake. Świetnie oddany klimat wiktoriańskiej Anglii, podobnie jak sam wehikuł - nawet efekty filmowe pomimo takiego upływu czasu bronią się całkiem nieźle. Temat...
Pamięta ktoś czasu, gdy ten film był puszczany w niedziele co roku o 12? Łezka w oku się kręci jak sobie przypomnę te czasy, film klasyk.
Ja bym pochwalił dbałość o szczegóły scenograficzne...odwykliśmy już od tego że nie było komputerów ;) i 8/10
Bardzo podoba mi się w starych filmach klimat. I nie chodzi tylko o ten śmieszny klimacik przy niektórych starszych produkcjach...Podam przykład bo nie chce mi sie tłumaczyć zawiłości mojej zrytej bańki. Stare filmy są wstanie wywołać niepokuj widza poprzez drobne szczegóły i nastrój sceny. Po ekranie nie musi biegać...
więcej