Dla jednych związek i życie codzienne jest całym światem, inni potrzebują wciąż splendoru, ciągłych relacji, ciągłej gry. Ona dla niego była całym światem, a dla niej całym światem było wszystko poza nim.

Opis filmu wydał mi się ciekawy, więc sięgnąłem po film bez wahania. Ładne krajobrazy, film całkiem sensowny. Jedynie wkurzała mnie Jenai. Strasznie wredna, porypana i kłótliwa laska. Szkoda mi było tego chłopaka. Że też z taką sztuką szło mu się użerać.

rozumiem że Maika Monroe chciała zrobić sobie wycieczkę do Islandii i już resztą się nie przejmowała

Generalnie po prostu trzeba lubić taki klimat. Gdzie niekoniecznie fabuła odgrywa aż tak istotną rolę, a jedynie nadaje smaczek miejscu, które bez ludzi staję się krainą marzeń, przemyśleń, rozkwitu duszy. Obecność tej pary służy trochę aby przypadkiem film nie został uznany za przyrodniczy. Lecz dzięki nim umysły mogą...

Film sie dłuży i jak można było wywnioskować po zwiastunie, brakuje tutaj sytuacji dramatycznych, to bardziej opowieść o radzeniu sobie w takiej sytuacji, jednak nie powinno go sie skazywać na niskie oceny, porusza kilka ciekawych tematów, min. paradoks życia w wielkim więzieniu, życie bez ludzi itp. Po dłuższym...

Mistrzowsko ukazany marazm, upadek, brak sensu życia gdy nie przynależymy już do stada homo sapiens. Powolna agonia wewnętrzna bohaterów mistrzowsko ukazana poprzez pseudo nużące sceny. Tak należy robić filmy. Świetny.

Po pierwsze film opowiada o znaczeniu społeczności ludzkiej dla każdego człowieka z osobna. Skłania do refleksji ile znaczymy -lub może raczej ile potrafimy zdziałać sami z siebie. Czy przeżylibyśmy bez innych ludzi?? Kilka dni pewnie tak - a potem? Co kiedy wyczerpią się zapasy? Ile z tego co nas otacza potrafimy sami...

i tak przez cały film będzie. W momencie nastało pustkowie. Coś rozbłysnęło na niebie i kilka sekund (całkiem udany efekt wizualny) wystarczyło żeby po tym zdarzeniu nie było nikogo, wszystkich wcięło, oprócz dwójki bohaterów pałętających się po opustoszałym mieście. Wszystko fajnie, ale do momentu finału, w którym nic...

Nie oglądać! Film bez fabuły, całość można sklecić w jednym zdaniu, ale nie będę spoilował. Jedynie pomysł jest ciekawy, ale od pomysłu do sztuki poza oczywiście pięknymi widokami Islandii nic tam nie ma. Czekasz aż coś się rozkręci w tym filmie i możesz czekać na napisy :)

pewnie jakis przekaz egzystencjalny jest ; p

Kiedy juz myślisz, ze na pewno cos sie będzie zaraz działo, bo nie moze caly film takiej biedy być i się okazuje, że się mylisz. Moze być! Poza nudna fabułą, totalnie słaba gra aktorska.

Film bardzo dobry, o ile ktoś lubi takie klimaty. Bo akcji tam nie ma żadnej. Ale są przepiękne widoki Islandii, śliczna, zmysłowa Maika Monroe i trudna historia związku dwojga młodych kochających się ludzi, którzy przechodzą ciężką próbę po apokalipsie. Grą aktorską bohaterowie (raptem dwójka) nie bardzo mogli się...

Dobry film, piękne zdjęcia, kilka ciekawych myśli - ta niska ocena aż razi.

A można było nakręcić nowelę...