PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=375168}
6,1 4 664
oceny
6,1 10 1 4664
Mansfield Park
powrót do forum filmu Mansfield Park

Moim zdaniem obok Dumy i Uprzedzenie z 2005 roku to najgorsza ekranizacja książki Jane Austen z tych które widziałam. Znów dostaliśmy film który nie oddaje ducha książki i jest niezgodny z epoką w której dzieję się jego akcja. Nie wiem czemu powstają takie twory, ni to współczesne, ni Austenowskie, spłycone do granic możliwości słabe romansidła.

Może to trochę dziwne, ale przyznam że do połowy filmu miałam problem z identyfikacją osób i odróżnieniem cioci Norris od lady Bertram oraz Toma od Henry'ego.

Strasznie mnie denerwowała wiecznie rozczochrana Fanny z sukienkami które nie tylko były nie z tej epoki ale również miały dekolt aż do pasa. Dodatkowo momentami miałam wrażenie że dziewczyna cierpi na ADHD, bo ciągle tylko biegała i śmiała się jak głupia.
Edmund miałki i nudny prawie przez cały film snuł się po ekranie, aktor mógł wykrzesać z tej postaci więcej życia. A scena gdy ma olśnienie i uświadamia sobie że kocha główną bohaterkę wygląda jakby była żywcem wycięta z kiepskiej komedii romantycznej.

W całym filmie jest sporo scen które są niezgodne z obyczajami epoki jak na przykład ta gdy Edward wchodzi do pokoju Fanny podczas toalety, albo pokazywanie nogi przez pannę Crawford. Może gdyby z takich scen była tylko jedna, albo dwie, to by mi nie przeszkadzało, ale tutaj jest tego znacznie więcej. Uważam że przez prawie cały film bohaterowie zachowywali się zbyt współcześnie.

Również kostiumy, nie tylko te głównej bohaterki ale u większości pań to jakaś tragedia, nie wiem po co te wielki dekolty osłaniające piersi.

Nie polecam fanom twórczość Jane Austyn, strasznie słaby film.

beksi

Od razu zaznaczę, że nie widziałam filmu (tylko pierwsze sceny przypadkiem, zrezygnowałam z oglądania żeby zapoznać się najpierw z materiałem źródłowym, jestem może w 2/3 książki) i mam kilka refleksji do Twojej wypowiedzi. Po pierwsze nie znam się do końca na modzie czasów Austen, ale widziałam sceny z trzech ekranizacji - dwie ekranizacje Dumy i Uprzedzenia oraz Rozważną i Romantyczna z 1995 roku i w dwóch z nich (poza D&U z Keirą Knightly) uderzało mnie to jak bardzo wyeksponowane piersi mają bohaterki w towarzystwie - nie jestem zakonnicą, ale czułabym się w takiej niezręcznie, chociaż żyję w zupełnie innych czasach. Nie będę udawać, że znam się na modzie angielskiej tej epoki, ale podobne kroje pamiętam u prostytutek w jakimś filmie o rewolucji francuskiej, czyli w podobnych czasach. Mimo to ciężko odmówić filmom uroku i Mansfield Park pewnie po prostu wpisało się w taką głupią tendencję, co wybaczę jeżeli reszta mnie nie zawiedzie, w co jednak wątpię.
(I żeby nie było - uważam D&U z 2005 roku za słabą ekranizację, bo chociaż stroje przypadły mi do gustu bardziej to jednak o wiele bardziej razi mnie nieznajomość manier tamtych czasów i jakieś egzaltowane pokrzykiwania na deszczu i egzaltowane czułości między dwojgiem niepoślubionych sobie ludzi)
Wybór Billie Piper na Fanny Price to jakaś okrutna pomyłka. Po pierwsze bohaterka ma osiemnaście lat, jest zastraszoną, chorowitą myszką w książce. Filmowa Fanny jest grana przez dwudziestoczteroletnią kobietę, która moim zdaniem wygląda na jeszcze więcej, w dodatku jeżeli to co mówisz o ADHD i roześmianiu cały czas jest prawdą to faktycznie beznadziejna reżyseria i totalne zaprzeczenie tego kim panna Price jest w książce.
Edmund jest nawet w książce zupełnie nieinteresującą postacią i niemal moralizatorską kukłą. Jedyna rzecz, która nadaje mu jakichkolwiek rumieńców jest słabość do panny Crawford. Moim zdaniem od mało którego aktora można oczekiwać, że tchnie w tę beznadziejną postać tyle życia by powyższe zmienić. Tak bezjajeczny bohater wypada lepiej chyba tylko obok Edwarda z R&R.

signofthemoth

Moim zdaniem najlepiej modę epoki regencji oddaje „Duma i Uprzedzenie z 1995 roku.
I tak zgadzam się że w tamtych czasach kobiety eksponowały trochę biust, jednak w tym filmie Fanny nosi niechlujne suknie z bardzo wyciętym gorsetem który dodatkowo go eksponuje. To sprawia że w połączeniu z jej wiecznie rozpuszczonymi i nieuczesanymi włosami wygląda jak dama lekkich obyczajów. http://i1.ytimg.com/vi/ITTOjLzIHek/hqdefault.jpg .
Zgadzam się co do postaci Edmunda, jednak aktor moim zdaniem był zbyt drętwy w tej roli, moim zdaniem dużo lepiej wypadł aktor grający w adaptacji z lat 80-tych która jest dużo lepsza.

beksi

Zgadzam się i z modą, i z Edmundem. Ekranizacja z lat 80. podoba mi się najbardziej, mimo że jest nudnawa. Za to jest wierna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones