Podobno James McAvoy nie dostał jako jedyny scenariusza, ponieważ reżyser chciał, aby główny bohater (James) był tak samo zaskoczony przebiegiem zdarzeń jak widzowie.
Po tym stwierdzeniu oraz po samym aktorze spodziewalem sie wiecej. Niestety film jest stosunkowo kiepski, nic oryginalnego, wiekszosc czasu niewiele sie dzieje a ostatecznie okazuje sie banalny.
Też o tym słyszałem, ale to raczej ściema. Aktor na podstawie scenariusza decyduje czy w ogóle chce grać. Taki gość jak on raczej nie ryzykowałby marnowania czasu w ciemno.
Co najwyżej mógł nie dostać swoich kwestii, ale scenariusz sądzę, że znał.
Z tego co czytałem dostał kilka kartek z ogólnym zarysem fabuły bez swoich kwestii itp
Miałaby sens ta improwizacja, gdyby film nie był remake’em belgijsko - francuskiego „Mój synek” https://www.filmweb.pl/film/Mój+synek-2017-790192