Widze, ze amerykanscy producenci postawili sobie za punkt honoru nakrecic nowa wersje kazdego kultowego filmu... Chociaz z drugiej strony im wiecej takich filmow tym wieksza szansa, ze trafi sie cos naprawde przyzwoitgo
obawiam sie,ze im wiecej swietnych filmow zaczna "rimejkowac" tym mniej ludzi bedzie ogladac oryginaly a zadowola sie nowsza wersja.
a stwierdzam niestety,ze cos przyzwoitego trafia sie bardzo rzadko
ee tam:) moze wtedy taki 15 latek po obejrzeniu filmu z 2005 nabierze checi do obejrzenia oryginalu??? czas leci i odgrzewa sie zapomniane klasyki. Moim zdaniem nie ma co sie rzucac:)
http://pl.youtube.com/watch?v=vheUoyU2KUQ
trailer do filmu. Jak widać nowa wersja od starej różni się tym że: jest dźwięk i obraz jest ostrzejszy... bo reszta (dekoracje, kompozycja zdjęć- ba nawet aktorzy są tak ucharakteryzowani żeby wyglądali ci z oryginału)jest niemal identyczna. No to świetnie- z jednej strony twórcy remakeu uszanowali w ten sposób pierwotną wersję, a z drugiej... to nie lepiej było cyfrowo odnowić tamten film? (tak żeby obraz był jak brzytew)
nie oglądałem oryginału , ale remake zrobił na mnie ogromne wrażenie.
jestem skłonny dać 9/10
aktorstwo jest na bardzo wysokim poziomie, a szczególnie muzyka pasuje idealnie do tego filmu niesamowicie pogłębiając świetny klimat.
całą historia jest też świetna i mroczna, naprawdę straszy.
jeśli ten film różni się od oryginału tylko muzyką (aktorzy wygladają jak w oryginale jak ktoś zaznacczył) to śmiało mogę powiedzieć że ten remake jest lepszym filmem. Ta muzyka jest po prostu nieziemska.
Nie wiem dlaczego czepiacie sie remakeów... Mnie naprzykład szlak trafia jak mam oglądać coś starego nakręconego pożal sie boshee kamerą z czasów gdzie mało co wiedziano o filmie a pozatym nie można było tego ulepszyc bo nie było sprzetu...
Może fabułe ma fajną nie przecze, ale przyznajcie sie ze milej sie oglada nowsze filmy ;)
Nie, milej się ogląda starsze filmy - tam dopiero widać reżyserię i montaż. To raz.
A dwa to to, że ten film (z 2005 roku) jest kadr w kadr zerżnięty z oryginału. Postacie stoją tak samo ubrane w tych samych miejscach.
Dekoracje to samo. Tylko dźwięk jest.
Żenada.
Takie filmy jak Gabinet powinno się pozostawić w spokoju. A jeżeli komuś nie chcę się oglądać staroci, to jego strata! Ten film jest genialny wg mnie, nie tyle przez fabułę, jak dzięki właśnie tym starym sprzętom, brakiem odpowiedniego oświetlenia przez co aż przerażającą bladością aktorów czy też dzięki temu że jest niemy. A jeżeli robią remake to film traci swój niepowtarzalny klimat... To jest tylko bezsensowna kopia oryginału, dla mnie nic więcej.
Problem w tym ze im lepsza technika, tym gorsze filmy. Zadnej glebi, zadnej wartosci. A co do remake'ow nie powiesz mi chyba ze remake Scarface - Czlowiek Z Blizna, ktory maja zamiar zrobic, to dobry pomysl?
To samo było z Domem na przeklętym wzgórzu oraz (tu przykład świetnego rimejku) Scarface - Człowiek z blizną.
Ale powiedzcie sami - w "Gabinecie ..." jest spory potencjał. Niemal sto lat rozwoju techniki filmowej z której można zaczerpnąć wiele środków oraz sama historia w której choć nie brakuje wciąż nośnych tematów i rozwiązań, to jednak nie brakuje też pewnej dozy infantylizmu do zniwelowania. Problemem mógłby być tylko sam motyw Cesare i śledztwa prowadzonego przez stróżów prawa (współczesnemu filmowi nikt by nie wybaczył takiej niefrasobliwości policjantów przy oględzinach przyczepy doktora). Gdyby Hollywood na serio podeszło do tematu, a remake powierzyło odpowiednim ludziom (choćby Guillermo del Toro) mógłby powstać naprawdę solidny kawałek psychodelicznego, a może też i psychologicznego straszaka.
Nie mówię też by całość uwspółcześnić i całkowicie zrezygnować z ekspresjonizmu oryginału. Możliwości są nieograniczone, co udowodnili ostatnio twórcy serialu "Legion", niech tylko od kogoś zdolnego, z pomysłem i możliwościami wyjdzie jakaś inicjatywa.