Niby nie jest to jakieś przełomowe dzieło w kinie grozy, ale Full Circle to smutna i straszna historia, gdzie jedno z drugim nierozłącznie się splatają w jedno. Mia Farrow jako Julia, matka, która straciła córkę jest niezwykle przekonująca w swoim bólu i bezradności, jako ofiara czegoś, co przekracza jej pojęcie. Podobne (częściowo) historie oferują też Nie oglądaj się teraz, Changeling, a z najnowszych - Sierociniec - ten ostatni chyba sporo Full Circle zawdzięcza. Warto obejrzeć wszystkie.