Ja oglądam po kilka filmów dziennie, pościgi, strzelaniny, wojny gangów to mój chleb codzienny. Mam nowy zajebisty film - Śmierć w Wenecji. Nieźle brzmi, co?
Chyba nie bardzo. Biedny Bolec tego nie znał, a po tytule myślał, że to coś zupełnie innego :)
Trochę jak forumowa gawiedź, która tylko dzięki "Chłopaki nie płaczą" dowiedziała się o istnieniu filmu Viscontiego.
Bolec po prostu lubi w stolec, tak samo jak większość reżyserów włoskich na czele z Viscontim i Passolinim
Visconti gdyby żył, chyba nie mógłby marzyć o skuteczniejszej reklamie swego filmu, który naprawdę jest tylko dla wytrwałych :)
Słuchaj k***a, masz pitbulla, który wygląda jak jamnik. Gibasz się jak p*****lony rezus. Zachwycasz się panem Kunta Kinte. Marnujesz mojemu kumplowi kreskę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I Ty chcesz, żebyśmy ubili interes?
Nie wiem ile jeszcze razy ktoś tu napisze "film o facecie w łódce", myśląc, że jest pierwszy, i że to zabawne... W każdym razie, Fred tak właśnie określił ten film i wiadomo jak skończył. Myślę, że nie zrozumiał tego filmu, tak samo jak by nie zrozumiał historii swetra z gruszką.
Śmiech niekiedy znakomicie nadaje się do przykrycia ignorancji czy niezrozumienia. To chyba ten przypadek.
Wymienione tytuły, to świetne filmy, ale nie wybitne. Warto uważać na słowo "wybitny". "Wybitna" jest sztuka, a "Śmierć w Wenecji" nią jest.
SKAZANI NA SHAWSHANK. Może wymień tu całe TOP 100 filmwebu? Film Viscontiego jest jest dużo wyżej oceniany niż wszystkie Shawshanki, Zielone mile i Nietykalni razem wzięci. Filmy Viscontiego były inspiracją dla takich twórców, jak przywołany przez ciebie Scorsese.
Nie ma nic złego w tym, że jest to dla ciebie kino zbyt trudne, więc komercja jest bezpieczną strefą, ale nie popisuj się ignorancją, bo nie jest ona zabawna.
Ale to jest zabawne Lubaszenkę wiedział co robi dając ten film do swojego filmu .SKAZANI NA SHAWSHANK na pewno są ciekawsze od filmu o facecie w łódce . A ty nie udawaj mądrego
To idź sobie oglądać Skazanych na Shawshank. Nikt Ci nie broni. Lepsze to niż robić tu z siebie pajaca.
Nawet gdyby to był film o pedofilu, to chyba nie problem, co? W końcu sam w avatarze masz typa, która w filmach brutalnie morduje ludzi.
To jakiś troll, który myśli, że żarty z "Chłopaki nie płaczą" jeszcze kogoś normalnego śmieszą. "Śmierć w Wenecji" sama się obroni, bo to film ponadczasowy i kultowy, tak że 'takie opinie' ZNAFCUW nic mu nie zaszkodzą, a tylko pokażą poziom (a raczej jego brak), tym, którzy tak z niego śmieszkują.