Fajny włoski gniot dla miłośników kina klasy Z. Nowy Jork, południowy Bronx, bliżej nieokreślona przyszłość. Miasto podzielone na sektory, gdzie androidy toczą ze sobą walkę likwidując również ludzi. James po szkole policyjnej trafia pod skrzydła „Czarnego”, który pełni funkcję szeryfa (w tej roli weteran Woody...
Połowa filmu to sceny wycięte z "The Final Executioner" z nową ścieżką dialogową. Niby nie jest to film postapokaliptyczny (na początku dowiadujemy się, że Bronx - rzekome miejsce akcji filmu - stał się strefą bezprawia, ble ble ble), ale jeśli wytniemy ujęcie Nowego Jorku z początku filmu i zmienimy kilka linii...